Look at all the choices, the choices in this world

Look at all the choices, the choices in this world
Look at all the choices, the choices in this world

wtorek, 12 sierpnia 2014

Rozdzial 29 (DODATEK)

*POV Jessie*
-Ślicznotko wstawaj czas zaszaleć.
Usłyszałam glos kiedy jeszcze spalam. Po czym ktoś lekko pocałował mnie w usta. Natychmiast otworzyłam oczy.
-Collyn co ty robisz?! -krzyknęłam
-Kochanie nareszcie możemy być sami -mówiąc to nachylił się do mnie namiętnie całując
-Przestań Collyn -kolejny raz krzyknęłam
Podparłam się łokciami chcąc wstać lecz on mi to uniemożliwił popychając na lóżko i wieszając się nade mną. Odepchnęłam go i szybko wstałam.
-Collyn co ty chcesz? -spytałam
-Ciebie skarbie -odpowiedział zbliżając się do mnie
Przewróciłam oczami i wyszłam z pokoju oczywiście Collyn tuz za mną.
-Jessie a ty jeszcze nie ubrana na imprezę? -spytał Matt wychodząc ze swojego pokoju
-Jaką imprezę? -spytałam zdezorientowana
-Collyn ci nie powiedział? Wybieramy się do miasta na imprezę do klubu "Black Rose".
-Nie, nie przekazał w takim razie idę się przyszykować -mówiąc to skierowałam się znów do swojego pokoju tym razem zamykając drzwi na klucz.
Wyjęłam z mojej torby czarną sukienkę i zapasowe buty w czarno białe paski i gwiazdki do tego rozpuściłam włosy założyłam bransoletkę jako dodatek i zrobiłam lekki makijaż. Wychodząc z pokoju wzięłam jeszcze moja czarna kopertówkę z telefonem i portfelem po czym wyszłam. Kwadrans później dotarliśmy do klubu. Na dobry start zamówiłam najmocniejszego drinka jakiego mieli, a następnie ruszyłam na parkiet. Bujałam się w rytm muzyki z blondynem póki nie zauważył tego Collyn był wściekły, od razu odciągnął mnie od niego i sam zaczął ze mną tańczyć.
-Nie przesadzasz? -spytałam próbując przekrzyczeć muzykę
-Z czym?
-Zachowujesz się jakbym była twoja dziewczyną.
Wtedy już nic nie odpowiedział. Opuściłam parkiet  aby zamówić jeszcze jednego drinka.
-Kelner jeszcze raz to samo.
Usiadłam na barowym krześle i przyglądałam się ludziom na parkiecie, od raz dostrzegłam Matta obściskującego się z jakąś śliczną brunetką ale Taylora nigdzie nie widziałam zaczęłam się bardziej rozglądać kiedy usłyszałam głos.
-Mnie szukasz? -spytał Taylor
-To znaczy przyglądałam się ludziom na parkiecie ale ciebie nie dostrzegłam.
-Widzę jak patrzy na ciebie Collyn i wiem, ze się w tobie zakochał.
-Tak, wiem dzisiaj się do mnie przystawiał i nie chce zrozumieć, ze jestem z Justinem -po tych słowach kelner przyniósł mi drinka.
Miedzy nami nastała chwilowa cisza.
-A ty jak masz kogoś? -spytałam niepewnie
-Tak, najwspanialsza osoba jaka spotkałem.
-Pewnie jest śliczna musisz mi ja kiedyś przedstawić -oznajmiłam puszczając do niego oczko.
-Słucham?
-No twoja dziewczynę -powiedziała zdezorientowana
Wtedy Taylor wybuchł śmiechem.
-Ale ja nie mam dziewczyny jestem gejem.
Zamurowało mnie dlaczego ja o tym wcześniej nie wiedziałam a teraz mi głupio.
-Słuchaj przepraszam za moje zachowanie.
-Ale nic się nie stało miałaś prawo nie wiedzieć -mówiąc to uśmiechnął się i przytulił mnie do boku.
Siedzieliśmy tak z Taylorem rozmawiając a ja w miedzy czasie wypiłam jeszcze dwa drinki czułam się już lekko wstawiona.
-Collyn trzeba ja zabrać do domu jest wstawiona -usłyszałam głos Taya
-Dobrze wezmę ja do domu -odpowiedział
-Hej ja nie jestem wstawiona -powiedziałam zeskakując ze stołka lekko się chwiejąc
-Właśnie widzę -oznajmił Collyn.
Wtedy przewiesił mnie sobie przez ramie i zaniósł do samochodu. Droga minęła nam w ciszy. Kiedy dojechaliśmy Collyn zaniósł mnie na górę do sypialni i położył na łóżku.
-Dzięki -szepnęłam
-Nie ma za co skarbie -odpowiedział po czym namiętnie mnie całował a mój rozum przez nietrzeźwość pogłębił pocałunek.
Collyn wisiał nade mną wciąż całując a jego ręce sunęły po moich odkrytych udach, Chwile później leżałam już bez sukienki w samej bieliźnie, on również był już bez spodni i koszulki. Pocałunkami zjeżdżał z na mój dekolt. Wzięłam jego twarz w swoje dłonie spojrzał na mnie a ja na niego i złączyliśmy nasze usta w namiętnym pocałunku, a później film mi się urwał.

No i mamy dziś dodatek jak obiecałam. Mam nadzieje, że wam się podoba. Ten rozdział chciałabym zadedykować Ali (wiesz dlaczego XD). Myślę że jutro pojawi się nowy rozdział, wiec do następnego :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz