Look at all the choices, the choices in this world

Look at all the choices, the choices in this world
Look at all the choices, the choices in this world

sobota, 23 sierpnia 2014

Rozdzial 31

*POV Justin*
Na pewno Collyn zrobił to, żeby mnie wkurzyć a poza tym był wstawiony. Choć podświadomość mówiła mi, ze mimo wszystko powinien spytać Jessie. A jeśli to prawda przecież ja ją kocham i ona mnie tez to nie mogłaby mi tego zrobić. Postanowiłem, ze poczekam aż się wykapie.

*POV Jessie*
Musiałam zejść na dół i udawać ze nic się nie stało mam nadzieje, ze Justin mnie o to nie zapyta.

*POV Justin*
Siedząc na kanapie usłyszałem kroki na schodach, wyłączyłem telewizor i wstałem.
-Jessie dzwonił Collyn i powiedział mi, ze się z nim przespałaś, czy to prawda? -spytałem zdenerwowany.
Nie odpowiedziała na nie tylko spuściła głowę po czym zaczęła cicho płakać.
-Jessie czy to prawda?
Znów zero reakcji, wykurzyłem się.
-Jessie do cholery to prawda?
-Tak Justin to prawda ale byłam nietrzeźwa nie wiedziałam, ze idę z nim do lóżka.
-O ja pierd... -weszłam mi w słowo
-Justin proszę nie złość się ja tego nie chciałam.
-Tak na pewno nie okłamuj mnie ty dziwko jak mogłaś?!
-Justin ale ja cię kocham!
-Gówno prawda gdybyś mnie kochała nie przespałabyś się z tym fagasem! -wykrzyczałem wkurzony jak cholera
-Ale Justin..
-Nie ma żadnego ale, od początku wiedziałem, ze relacja miedzy tobą a Collynem  jest dziwna a teraz proszę nie ma mnie w pobliżu i tworzycie świetną parę, zastanawia mnie do czego ja ci jestem potrzebny!
Nie czekaj chwili dłużej poszedłem na górę wziąłem torbę wrzuciłem do niej swoje ciuchy i kosmetyki, nie mogłem dłużej tu przebywać.
-Justin proszę wybacz mi. -powiedziała zapłakana
-Zdradziłaś mnie rozumiesz?!
-Kochanie proszę...
-Nie mów tak do mnie, myślałem, ze jeszcze nie jesteś gotowa o zdarzeniu z przeszłości a tu proszę idziesz z tym dupkiem do łóżka, nie no masz racje to nic takiego!
-Justin to nie tak...
-Nie chce tego słuchać -mówiąc to założyłem buty, wziąłem kurtkę i wyszedłem trzaskając drzwiami.
Na podjeździe nadal stal mój samochód otworzyłem go auto pilotem i odjechałem do swojego domu.

*POV Jessie*
Zostawił mnie.

No i mamy kolejny rozdział krótki ale mam nadzieje, ze jutro pojawi się następny. Prawda wyszła na jaw. Pewnie myślicie dlaczego Jessie nie skłamała nie chciała brnąć w kłamstwo, za bardzo go kocha ale czy on jej wybaczy?
PS. Dziękuję wszystkim za tak dużą ilość wyświetleń ☺

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz