*POV Jessie*
Dzisiejszy ranek zapowiadal się normalnie. Jak co dzień wstałam, wzielam ubrania z garderoby i poszlam pod prysznic. Umylam się mangowym zelem, po czym wytarłam się recznikiem i ubrałam w zwykle jeansy i top z napisem "LOVE" .Po wyjściu z łazienki zadzwoniłam do mojej najlepszej przyjaciolki. Pierwszy sygnal, drugi w końcu odebrala.
-Hej-powiedziałam
-No hej kicia. Co tam? -zapytala ucieszona Suzanne
-Sluchaj dzisiaj jest premiera filmu, może poszlabys ze mna? -oznajmiłam niesmialo
-Okej, a na jaki i o której? -odpowiedziala zaciekawiona Suzanne
-Na najnowszy film Justina Biebera "Believe" rozpoczyna się o 15:00 -powiedzialam podekscytowana
-Jest 13:20, wiec przyjadę po ciebie o 14:00. -oznajmila przyjaciolka
-Będę gotowa, papatki.
-Pa kochana.
Kiedy skonczylysmy rozmowe, odlozylam mojego iphone'a i zalozylam fioletowa wstazke na reke.
Po 40 minutach bezczynności i czekania Suzanne puscila mi sygnal, abym zeszla. Kiedy bylysmy już na miejscu poszlam kupic bilety.
-Dzien dobry.
-Dzien dobry.
-Poprosze dwa bilety na "Believe".
-Dobrze, jakie miejsca? -zapytala ekspedientka
-Rzad E ,miejsca 8i9
-Placisz 60 złotych.
Zaplacilam ekspedientce i wrocilam z biletami do Suzanne, następnie weszlysms do sali i zajelysmy swoje miejsca.Bardzo zdziwil mnie fakt, ze na sali nie ma prawie wcale belieberek.W pewnej chwili zastanawiałam się czy nie pomylilysmy sali, nagle z zamyslen wyrwala mnie Suzanne:
-Pojde po popcorn , poczekaj chwile.
Zanim zdarzyłam jej odpowiedzieć ona już zniknela za wyjściem z kina. Po kilku minutach siedzenia w spokoju ktoś go zaklocil, zaczal rzucac we mnie popcornem, wiec odwrocilam się :
-Czy z laski swojej moglbys przestać! -powiedziałam wkurzona
Wtedy mnie zamurowalo gdy ujrzałam kim on jest.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz